Skip to main content

III-ci Tydzień zw., Piątek, Rok A, I - Rozważania

Życie jest proste i piękne jak …gra w berka
Wydawać by się mogło, że budowanie relacji między ludźmi wydaje się trudniejsza dziś niż kiedyś. Sam mam wrażenie, że z każdym rokiem zmienia się to na gorsze, niestety. Stając naprzeciw drugiej osoby jest niełatwo zgadnąć, w którą stronę pójdzie rozmowa. I zwykle - zanim przełamane zostaną tzw. pierwsze lody - to swoista huśtawka lub zgadywanka. Taka jakby gra w szachy z tą jednak różnicą, że figurami są ludzie, a szachownicą życie. Z jednej strony trzeba wyrażać się jasno, a z drugiej ostrożnie. Może się bowiem okazać, że straci się rozmówcę, bo się zniechęcił albo wystraszył. Może się także obrócić absolutnie w inną stronę, a wtedy … za tzw. „obrazę majestatu” reszty dopełnią adwokaci, przyjaciele lub znajomi.
Co ciekawe, mechanizmy gry "kto kogo złapie" nabierają tempa wówczas, gdy zaczyna mówić się o wierze, Bogu, Ewangelii, Sakramentach, albo też o Kościele...
Lektura dzisiejszej Ewangelii otwarła mi oczy! Problem komunikacji międzyludzkiej to wina technologii, systemu społecznego czy opcji politycznych. To zagadnienie osnute wokół ludzkiej natury, zepsutej skutkami grzech pierworodnego. I prawda jest taka: bez dobrej woli i wiary w dobro wszystko może stać się wystarczającym powodem do walki, niechęci, sporów - tylko, że dziś rozgrywanej na poziomie wokandy sądowej lub medów...
Piątek, III Tygodnia zw. ***
Wspomnienie bł. Jerzego Matulewicza, biskupa ***
Mk 16, 15-18, Rok A, I ***